W moim domowym archiwum znajduje się dwanaście segregatorów z korespondencją, z setkami listów od krewnych, przyjaciół, znajomych i nieznanych ludzi, głównie z Kaszub i Pomorza. Teksty te są pisane po polsku, angielsku, kaszubsku, niemiecku, rosyjsku i ukraińsku. Postanowiłem zaprezentować w „Pomeranii” najbardziej charakterystyczną korespondencję od uznanych osób, które już nie żyją, a pisały do mnie od 1978 do 1999 roku, czyli w XX wieku. W kwietniowym numerze „Pomeranii” opublikowałem część pierwszą tych zbiorów. Teraz prezentuję część drugą i ostatnią [w listach zachowano pisownię oryginalną – red.].
Stanisław Janke
Niederalm, 10.1.1991
Szanowny Panie Stanisławie!
Dziękuję Panu uprzejmie za list z dnia 16.12.90 i tylko proszę o wybaczenie, że wcześniej nie odpisałem.
Ja też posiadam tylko zeszyty „Druha” zachowane w Bibliotece Gdańskiej PAN (w formie mikrofilmu). Ten jeden przykład „Bardzeńskich vergli” [autorstwa Leona Heykego], który opublikowałem w „Historii literatury kaszubskiej”, wziąłem z kopii „Druha” znajdującego się w posiadaniu Edmunda Kamińskiego. O ile wiem, ma on tylko ten jeden egzemplarz. Pierwotnie kiedy zestawiłem „Historię literatury kaszubskiej”, zwróciłem się co do „Druha” do Biblioteki Narodowej w Warszawie i otrzymałem odpowiedź: „nie zachował się na terenie Polski”. Byłem wtedy bardzo dumny, że udało mi się wygrzebać przynajmniej jeden numer. W międzyczasie okazało się, że Biblioteka Gdańska PAN posiada co prawda nie komplet, ale jednak kilkanaście numerów.
Ja też mam do Pana sprytnego i przedsiębiorczego dziennikarza wielką prośbę, mianowicie: W związku z nowym wydaniem naszej historii literatury udało mi się mniej więcej rozwiązać wszystkie problemy z wyjątkiem jednego: W jakim roku (jeżeli już nie dniu) umarł Jan Bianga, kolejarz z Luzina, współpracownik „Klëki”. Urodził się 8 kwietnia 1913 i podobno już nie żyje. Starania (albo i niestarania) Nagla i Kamińskiego nie dały rezultatu. Wiem, że jest Pan prawdziwym dziennikarzem, który nie pracuje wyłącznie za biurkiem, ale jedzie w teren, co podziwiam – jak to już Panu osobiście powiedziałem. Z tego powodu ośmielam się Pana obarczyć tym problemem.
Na dziś łączę najlepsze życzenia na Nowy Rok i serdeczne pozdrowienia
Ferdinad Neureiter
Ferinand Neureiter (1928–2007) – austriacki językoznawca, działacz i historyk literatury kaszubskiej. Wydał Kaschubische Anthologie (1973) i Geschichte der Kaschubischen Literatur. Versuch einer Zusammentassenden Derstellung (1978, 1991). Polska wersja pierwszego wydania tego dzieła ukazała się jako Historia literatury kaszubskiej. Próba zarysu w 1982 roku w przekładzie Marii Boduszyńskiej-Borowikowej.
Mierzeszyn, 25.07.1990
Od Pana Wojciecha Kiedrowskiego dowiedziałem się, że Pan pisze słowo wstępne do mojego tomiku [Na uboczu nieba, Gdańsk 1990, w moim układzie i z moim wstępem – S.J.]. Bardzo się z tego cieszę, bo przecież jest Pan sam znakomitym poetą i potrafi najlepiej ocenić te moje chłopskie wiersze. Gdyby interesowały Pana moje nagrody uzyskane w konkursach poetyckich, to jest ich b. wiele. Są to przeważnie nagrody główne i specjalne uzyskane w kon[kursach]. ogólnopolskich. Myślę, że nie to będzie Pana interesować, a przede wszystkim treść i forma moich wierszy. Należność za opracowanie posłowia proszę wraz kopią przesłać na mój adres. Pieniądze natychmiast prześlę pocztą.
Z ogromnym szacunkiem
Zygmunt Bukowski
Zygmunt Bukowski (1936–2008) – poeta, rzeźbiarz, rolnik. W 1983 r. założył w swoim gospodarstwie w Mierzeszynie na Kociewiu galerię swoich rzeźb i izbę regionalną. Jest autorem dziesięciu tomików poetyckich. Jego imię nosi Szkoła Podstawowa w Czerniewie.
[1990]
Staszkù! Jô mëszlã, że të ni môsz zabëté ò witrzészim Twòjim aùtorsczim wieczorze w Lesniewie. Na 13.00 (pierszą) z dzecama starszich klasów, a tej ò 17.00 (piąti) ze starszima lëdzama (dzeùsë téż bądą). Pôlnié do Ce më mómë zrëchtowóné. Ò pól pierszi (12.30) PKS z Wejrowa do Lesniewa.
Frãc [Franciszek Okuń]
Franciszek Okuń (1949–2017) – kolejarz, muzyk, działacz kaszubski, przez wiele lat związany z Leśniewem, a później z Luzinem. Założyciel i pierwszy prezes oddziału Zrzeszenia Kaszubsko-Pomorskiego w Leśniewie. Członek i kierownik kaszubskiego zespołu śpiewaczego Levino w Lęborku. Jego imię nosi Pomorski Przegląd Kolęd Kaszubskich w Lęborku.
Gdańsk, dnia 25 sierpnia 1991
Jest mi niezmiernie przykro, że nie doszło do spotkania (16 VIII 91) u mnie w domu. Tak się bowiem niefortunnie złożyło, że akurat oglądałem w telewizji pożegnanie papieża na podkrakowskim lotnisku, a żona w tym samym czasie była poza domem, robiąc zakupy. A szkoda, mogliśmy przy tej okazji trochę jeszcze porozmawiać na interesujące tematy. Wobec powyższego i nawiązując do mego listu z dnia 21 lipca br. przekazuję niniejszy materiał archiwalny sprzed już 50 lat do dowolnego wykorzystania. Ponieważ udało mi się ten materiał prasowy „IKC” [„Ilustrowany Kurier Codzienny”] z wykonanymi zdjęciami z pogrzebu Józefa Piłsudskiego przez koszmarne lata hitlerowskiej okupacji i panowania rządów komunistycznych zachować, tym bardziej teraz, w zmienionych warunkach politycznych byłoby rzeczą niewybaczalną, jak sądzę, dokumenty te zniszczyć, bo nie będą one już mnie przydatne.
Ponadto jeszcze załączam kilka wycinków prasowych p. redaktor Izabelli Trojanowskiej, która w przeszłości b. interesowała się sprawami gdańskiej Polonii.
Z wyrazami szacunku
Gerard Knoff
Gerard Knoff (1914–2003) – kolejarz w Wolnym Mieście Gdańsku i w okresie powojennym, działacz Polonii gdańskiej, lekkoatleta i piłkarz Klubu Sportowego Gedania, więzień obozu koncentracyjnego Stutthof. Mieszkał w Gdańsku-Oruni.
Berlin, 23.12.92
Lubòtny Wasto!
Bóg zapłac za Waji slédny grëbi lëst z Wastë ksążeczkama, z chtërnëch jem so jak wiedno baro ùredowôł. Przë leżnoscë kómpletowaniô dónëch ò s.p. [Janie] Drzéżdżonie, jem òdkrił, że Wastë drëk „Kòl kùńca wiekù” jô ju móm, choc jô nie wiedzôł gdze. Proszã mie wëbaczëc pòwtórną prosbã. Mimò ti przëkroscë móże bëc Wasta zycher, że wszëtkò, co Pón pisze pò kaszëbskù, mdze przez mie sëmiennie wëpisóné do słowôrza pòmòrsczégò. Wëpiszã w nôblëższim cządze nowé dlô mie wërazë. Jô nie zdradzã tajemnicë nadczidając, że do slédnégò czasu corôz to nowé słowa jô wëpisëjã z dokazów s.p. Jana Drzéżdżona, a to nié le wërazë zapòżëczoné. Òn, jak ë Wasta, czerpie z pełnégò zdrzódła swi mòwë, chtërna je zdrów i bògatô. Je wiedno dlô mie wiôldżi dzyw, jak fejn òn, nie gôdając w chëczach pò swójskù, pòtrafił zachòwac systemã swi rodny mòwë.
Wiôlgô dzãka Wama téż za dóné ò pòlsczich dokazach sp. Drzéżdżona. Jô nadczidnã, że w midzëczasu ju móm w bibliotekach tu sóm wszëtkò (prawie) wëszukóné, co mie je pòtrzébné prze ùkłôdanim nekrologù [Jana Drzéżdzona]. Móm nawetka përznã wicy nalazłé jak Wasta pòdôł, ale wëjął jem téż ë jegò artikle, wëjimczi. Jô móm nôdzejã, że Wastã to nie gòrzi. W kòżdim raze mie baro pomógł przë tim.
Pisôł wòjewòda Józk [Bòrzëszkòwsczi], że wasta Samp mô téż dóné ò Janie przesłac, ale jem ti dbë, że w ti chwilë ju sóm sobie dóm radã. Jak Wasta pana Sampa ùzdrzi, to niech mù rzeknie, że ju niech sã dali nie mãczi prze zbiéranim materiałów.
Serdeczné pòzdrówczi ë zdrowas!
Waji Friedhelm Hinze z Berlina
Friedhelm Hinze (1931–2004) – niemiecki językoznawca, kaszubista, slawista, specjalizował się też w językach bałtyckich. Wydał pięciotomowy słownik Pomeranishes Worterbuch, który oparł na pisarstwie kaszubskim Friedricha Lorentza.
Warszawa, 14 lutego 1993
Drogi Staszku,
Dziękuję Ci za bardzo miły list. Nie wszystkie takie były [po konwersji z wyznania katolickiego na ewangelicki], choć wszyscy uważają się za chrześcijan. Ty jako jeden z niewielu wyraziłeś swą radość – tak miło, ładnie i po ludzku.
Podziwiałem zawsze Twoją wiarę i łączący się z tym serdeczny stosunek do ludzi. Mimo wszystko niewielu takich jak Ty spotkałem. Dziękuję Ci.
Również dziękuję Ci za przesłane egzemplarze „Pielgrzyma” bardzo interesujące. Jest to pismo na wysokim poziomie. Szczerze mówiąc, zaskoczyło mnie. Wywiady red. Marzeny Woźniak bardzo ciekawe. Ks. bp Jan Szlaga mówi rzeczy bardzo interesujące i prezentuje szerokie horyzonty widzenia spraw biblijnych. Szczególnie mnie zafascynowały sprawy dobra i zła, czasu jako kategorii teologicznej, a szczególnie te nawiązania do literatury.
Poza tym zainteresował mnie bardzo Twój reportaż „Wspólnota krzyża”. To niezmiernie ciekawe. Poza tym bardzo zręcznie uchwyciłeś istotę problemu i znakomicie ją spuentowałeś w trzech zdaniach zakończenia.
Serdecznie pozdrawiam
Czarek Leżeński
Cezary Leżeński (1930–2006) – pisarz, dziennikarz, doktor nauk humanistycznych, podpułkownik Wojska Polskiego, autor ponad 30 książek, w tym dla dzieci i młodzieży, kanclerz Międzynarodowej Kapituły Orderu Uśmiechu.
Sopot, dnia 7 III 1995 r.
Wczoraj otrzymałem b. miłą wiadomość od pana Bogusława Liberadzkiego – ministra Transportu i Gospodarki Morskiej o nadaniu mojej skromniej osobie medalu Zasłużony Pracownik Morza. Gdyby to Panu nie sprawiło kłopotu, to bardzo proszę o dołożenia tego wyróżnienia do mego dorobku zawodowego w biografii, którą Pan był uprzejmy napisać.
Jako typowy szczur lądowy bardzo sobie cenię ten komplement. Wiem, że wnioskodawcą nagrody był Gdański Urząd Morski z siedzibą w Gdyni – instytucja, z którą od wielu lat prowadzę niekiedy b. ostrą polemikę na tematy ochrony brzegów Półwyspu Helskiego, klifu w Jastrzębiej Górze, przystosowania małych portów dla celów współczesnej funkcji turystycznej, sportów wodnych itp.
Cieszę się niezmiernie, że przeciwnik docenił poziom merytoryczny moich opracowań, no i… nieustępliwość w ochronie tych naturalnych wartości – głównie krajobrazów kaszubskiego brzegu.
Z wyrazami szacunku i przyjaźni
Bruno Wandtke
Bruno Wandtke (1936–2010) – inżynier architekt, urbanista, ekolog, społecznik, mieszkaniec i miłośnik Sopotu.
[Poznań] 25 I 97
Waspanowi Janke dzãkùjã za ksążkã „Klechdy kaszubskie”; jô je chùtkò przeczëtôł, wiele znónëch gôdk òna mie przëbôczëła – tej tak, jak je òpòwiôdôł mie òjc ze strón òd Mirochòwa i Kamianny Górë.
W mòji ksążce ò Lëzënie je òpòwiesc ò bùdowanim lëzëńsczégò kòscoła.
Wiôldżé Bóg zapłac, wiele dobrëch dni w Nowim Rokù
Gerard Labuda
Gerard Labuda (1916–2010) – profesor, historyk mediewista, Kaszuba urodzony w Nowej Hucie koło Kartuz, w dzieciństwie i wczesnej młodości związany z Luzinem, gdzie spoczął po śmierci na miejscowym cmentarzu. Luzinianie w podziękowaniu za jego dorobek naukowy i życie wznieśli mu pomnik. Jest autorem wybitnych biografii św. Stanisława, św. Wojciecha, Mieszka I, monografii Kaszubi i ich dzieje. Pod jego redakcją ukazało się kilka tomów Historii Pomorza.
Puck, dnia 28 VI 1997
Szanowny Kolego!
Z przyjemnością dowiedziałem się z Kolegi listu, datowanego 25.06.97, że ktoś odważył się na opracowanie biografii śp. ks. doktora Leona Heykego. Proszę nie wycofać się z tego cennego zamiaru.
Ja miałem to szczęście w życiu, że w roku szkolnym 1938/39 byłem uczniem księdza Heykego w I klasie Państwowego Gimnazjum w Kościerzynie. Ksiądz Heyke był nośnikiem wprowadzania nowości do praktyk szkolnych. Między innymi jako katecheta gimnazjalny odprawiał już msze święte twarzą obrócony do wiernych. Był bardzo przystępny dla każdego. Ja byłem przestraszonym uczniakiem. Według ocen nauczycieli uczyłem się dobrze, ale byłem małomówny. Rozeznał u mnie to nieodżałowany ksiądz Heyke. Interesował się postępami mojej nauki.
My pozostali jeszcze przy życiu byli uczniowie ks. dr Leona Heykego winniśmy zachować o swoim budzicielu wdzięczną pamięć – a szczególnie w modlitewnej pamięci.
Życzę Koledze pomyślnego startu w podjętej pracy biograficznej, a przede wszystkim zadowalającego finiszu.
Stanisław Cygiert
Stanisław Cygiert (1925–2000) – doktor nauk weterynaryjnych, wieloletni członek Zarządu Głównego Zrzeszenia Kaszubsko-Pomorskiego, prezes oddziału ZKP w Pucku.
Wejherowo, 14 IV 98
Szanowny Panie Redaktorze,
Bardzo dziękuję za pięknie napisany i pomysłowo wydany [folder] „Lipusz”. Gratuluję.
Pracuję w pocie czoła nad bedekerem [wejherowskim] (około dwustu nowych haseł). Moim ostatnim odkryciem jest Zenon Kosnowski, śpiewak operowy, sławny na Zachodzie. A w naszym mieście o nim głucho (absolwent wejherowskiego LO).
Obecnie, dzięki uprzejmości p. nadleśniczego [dr. inż. Janusza Mikosia], zdobywam wiedzę o zwierzynie łownej, rezerwatach i najwyższych wzniesieniach wokół Wejherowa (do hasła Lasy wejherowskie).
Zwracam się do Pana o łaskawą pomoc w nast[ępujących] sprawach: 1) Proszę uprzejmie skorygować (jeśli są nieścisłości) i uzupełnić swoje hasło w I wydaniu. 2) Hasło Gmina Wejherowo prosiłabym uzupełnić o nazwiska sołtysów. Może jeszcze coś istotnego? 3) Chciałabym wprowadzić hasło „Nasza Gmina”. Prosiłabym o charakterystykę pisma (krótka synteza).
Niestety, od dawna nie miałam Pańskiego pisma w ręku. W naszej dzielnicy nie ma tego tytułu w kioskach [miesięcznik „Nasza Gmina” był kolportowany jedynie na terenie wiejskiej gminy Wejherowo].
Proszę słówkiem napisać, czy Pan się zgadza (termin: najpóźniej do października).
Regina Osowicka
Regina Osowicka (1930–2014) – dziennikarka, publicystka, popularyzatorka wiedzy o Wejherowie i cmentarzu leśnym w Piaśnicy. Była autorką książek Bedeker wejherowski (parę razy wznawiany), Leksykon wejherowian, Wejherowo w anegdocie, Piaśnica. Miejsce martyrologii i pamięci (kilka razy wznawiana). Na skwerze jej imienia wejherowianie w 2015 roku umieścili ławeczkę pomnikową z postacią Reginy Osowickiej.
Gdańsk, dnia 28.06.1998
Drogi Panie Staszku.
Przede wszystkim uprzejmie dziękuję za spowodowanie przysłania mi monografii Góry [autorstwa Jana Drwala, Wacława Odyńca, Jerzego Tredera], którą z satysfakcją przeczytałem, przywołując zarazem wspomnienia z dziecięcych podróży do Góry, do ks. [Hieronima] Gołębiewskiego.
Z ogromnym zainteresowaniem przeczytałem też biografię ks. Heykego Pańskiego pióra. Uważam ją za bardzo dobrą, w pełni obiektywną, szczególnie i zarazem czytelną. Mogę tylko pogratulować. Drobne uwagi zaznaczyłem na kartkach maszynopisu (teraz to się nazywa wydrukiem komputerowym), które poddaję pod Pańską rozwagę. Nie ma tam uwag merytorycznych, a jedynie interpunkcyjne, które można, ale można też przejść nad nimi do porządku dziennego. Pozwalam sobie załączyć krótką opinię o Pańskiej pracy dla Pana i ewentualnie, gdyby była potrzebna, dla wydawcy. Proszę o potraktowanie jej absolutnie bezinteresownie.
Bardzo serdecznie dziękuję za Pana sympatyczny artykuł o moim ojcu. zamieszczony w „Naszej Gminie”. Cieszę się z przypomnienia mieszkańcom gminy mojego ojca, szczególnie martyrologicznej części jego biografii.
Dziękuję również za zwrot zdjęć, a zatem dotrzymanie słowa, co dzisiaj jest zjawiskiem rzadkim.
Łączę serdeczne ukłony
Pański Tadeusz Bolduan
Tadeusz Bolduan (1930–2005) – dziennikarz, publicysta, działacz kaszubsko-pomorski, redaktor naczelny dwutygodnika „Kaszëbë”, „Dziennika Bałtyckiego”. Autor uznanych książek: Gryf – godło Pomorza, Trybun Kaszubów. Opowieść o Antonim Abrahamie, Nie dali się złamać – o Zrzeszeniu Kaszubsko-Pomorskim, Burmistrz – o swoim ojcu, burmistrzu Wejherowa Teodorze Bolduanie, Nowy bedeker kaszubski.
Puławy, 6 stycznia 1999 r.
Szanowny Panie Redaktorze.
Dziękuję za przesłanie mi 11-12 numeru „Pomeranii” z ubiegłego roku [z tekstem „Wspomnienie wejherowskich stron”]. Ile razy mam w rękach to pismo, wzbudza ono moje prawdziwe zainteresowanie i silne uczucia. Niestety nie nadążam z czytaniem regularnym.
Miło mi, że i moje wspomnienia się tam nadały, choć w takiej trochę niedopracowanej formie je Państwo otrzymali. Nie na dyskietkach! Całemu Zespołowi Redakcyjnemu dziękuję.
Serdecznie też życzę, żeby zagłębianie i ukazywanie pomorskiego, kaszubskiego świata było dla Redakcji nadal fascynujące, a dla szerokiego środowiska pożyteczne.
Teresa Bornus
PS Urocze są dla mnie „Wigilijné òpòwiôstczi” Brygidy Bulczak.
Teresa Bornus (1912–2010) – bibliotekarka, córka Ignacego Żylicza, absolwenta Królewskiej Akademii Rolniczo-Weterynaryjnej w Kopenhadze, dzierżawcy majątku ziemskiego, domeny państwowej w Górze w powiecie wejherowskim.
Rekowo Górne, 28.12.1999
Szanowny Drëchù Redaktorze,
Na wstępie pragnę podziękować za życzenia świąteczno-noworoczne, za egzemplarz miesięcznika „Nasza Gmina”. Zaskoczyło mnie mile dawno napisane wspomnienie „Kolędnicy w Zbychowie”, zilustrowane pięknym żłóbkiem z Bolszewa, zamieszczone w świątecznym numerze Waszego pisma. Widać, że moje amatorskie pisanie może się przydać. Zachęciło mnie to do napisania w języku kaszubskim całokształtu obrzędów gwiazdkowo-noworocznych na Lesôkach. Może zechce ten zbiór wydrukować „Pomerania”, „Norda” czy inne pismo. Byłbym bardzo wdzięczny, gdyby te wspomnienia ukazały się drukiem. Wiem, że Drëch ma szersze znajomości i możliwości niż ja z mym słabym zdrowiem.
Życzę wszelkiej pomyślności w 2000 roku
Bolesław Bork (1923–2017) – nauczyciel, poeta i pisarz kaszubski, dokumentalista i historyk, autor licznych monografii wsi gminy Szemud i Wejherowo. Wśród jego rzeczy literackich znajdują się: Twierdzą był im każdy próg: opowieść historyczna, Lesôcczé pòwiôstczi ë jiné dokôze.
Na zdjęciu:
Tadeusz Bolduan ze Stanisławem Jankem