W dniu 21 marca br. Kolegium Redakcyjne wraz z redakcją „Pomeranii” wybrało laureatów Skier Ormuzdowych za 2023 rok oraz przyznało Stypendium im. Izabelli Trojanowskiej na 2024 rok.
Oto laureaci w kolejności alfabetycznej:
Małgorzata Bądkowska – urodzona w Gdańsku, gdynianka z wyboru. Etnodesignerka kaszubsko-pomorska – twórczyni setek projektów pielęgnujących wzornictwo kaszubskie, kociewskie i borowiackie od blisko półtorej dekady. Artysta-plastyk specjalizująca się w rzeźbie i grafice komputerowej. Swe zdolności plastyczne rozwijała w Klubie Plama na gdańskiej Zaspie, a następnie na Akademii Sztuk Pięknych w Gdańsku, gdzie ukończyła studia licencjackie i magisterskie. Przedsiębiorca i pedagog. Właścicielka Księgarni Kaszubsko-Pomorskiej CZËC. Od lat jest to największa platforma intenetowa wspierająca sprzedaż i promocję książek małych wydawców kaszubsko-pomorskich. Prowadzi także pracownię artystyczną Art-Baranek, czerpiąc z bogactwa kulturowego Kaszub i Pomorza. W swej działalności łączy tradycyjne metody rękodzieła Kaszub, Kociewia i szerzej Pomorza z nowoczesnymi technikami plastycznymi z różnych stron świata. Członkini gdyńskiego oddziału Zrzeszenia Kaszubsko-Pomorskiego od 2013 roku. Wykorzystując swe zdolności plastyczne działa społecznie w Kaszubskim Forum Kultury w Gdyni oraz tamtejszym oddziale ZKP.
Marzena Borzyszkowska – nauczycielka języka kaszubskiego w Szkole Podstawowej w Swornegaciach i jednocześnie propagatorka kultury kaszubskiej w lokalnym środowisku. Jest corocznym organizatorem eliminacji konkursu czytelniczego literatury kaszubskiej w powiecie chojnickim, inicjatorką wielu przedsięwzięć kulturowych szerzących kaszubszczyznę w Swornegaciach. Od 2018 roku współprowadzi Zespół Pieśni i Tańca Ziemi Chojnickiej ,,Kaszuby". Działa bez wielkiego rozgłosu i go nie oczekuje. Uczniowie przygotowywani przez nią do wszelakich konkursów w języku kaszubskim często odnoszą wielkie sukcesy.
Katarzyna Butowska – od ponad 20 lat uczy języka kaszubskiego w Kamienicy Szlacheckiej, w pierwszej placówce szkolnej w gminie Stężyca, która rozpoczęła naukę tego języka. Jak podkreśla laureatka, jej zawód jest jej życiową pasją, a zostając nauczycielką spełnia jedno ze swoich największych marzeń. Swoim obecnym i byłym uczniom pomaga w przygotowaniu do konkursów recytatorskich „Rodnô Mòwa”, „Méster Bëlnégò czëtaniô” i innych. Od 2 lat jest prezesem Stowarzyszenia Nauczycieli Języka Kaszubskiego „Remùsowi Drëszë”, wcześniej była jego wiceprezesem i członkiem. W ramach działalności Stowarzyszenia organizuje lub współorganizuje uroczyste wręczanie Ryngrafów Witosława, Marsz z Flagą, Kaszëbsczé Diktando, kaszubski konkurs literacki i plastyczny. Jako prezes Stowarzyszenia „Remùsowi Drëszë” organizuje spotkania nauczycieli, dzieląc się swoimi pomysłami i pomocami.
Michał Kargul – jest absolwentem historii specjalizującym się w dziejach i kulturze Pomorza. Już podczas studiów był aktywnym członkiem Klubu Studenckiego „Pomorania”, propagując kulturę regionalną w Tczewie. Jako współzałożyciel Oddziału Kociewskiego ZKP w Tczewie organizował konferencje popularnonaukowe, zwłaszcza „Nadwiślańskie Spotkania Regionalne”, stanowiące zalążek rocznika „Teki Kociewskie”, którego jest redaktorem naczelnym. Od 2010 roku aktywnie uczestniczy w organizacji Kongresu Kociewskiego, a od 2015 roku pełnił funkcję Przewodniczącego Komitetu Organizacyjnego Kongresu. Z jego inicjatywy do Spisu Powszechnego 2011 wprowadzono tożsamość regionalną kociewską. Zaangażował się również propagowanie tożsamości kociewskiej w Spisie Powszechnym w roku 2021.
Piotr Kowalewski – jest członkiem oddziału Zrzeszenia Kaszubsko-Pomorskiego w Somoninie. W 2023 roku zdobył I miejsce w Dyktandzie Kaszubskim „Królewiónka w pałacu” w Chmielnie w kategorii dorośli. Od lat angażuje się w działania kaszubskie na terenie gminy Somonino i nie tylko. Jako przewodnik oprowadza turystów i promuje kulturę kaszubską. Prowadzi wanogi m.in. Jarem Raduni, opowiada o florze i faunie. Angażuje się w różne przedsięwzięcia mające na celu propagowanie języka kaszubskiego. Działa bez rozgłosu w swoim środowisku.
Justyna Pomierska – adiunkt w Zakładzie Polonistyki Stosowanej w Instytucie Filologii Polskiej Uniwersytetu Gdańskiego, od 2015 członek Zarządu Instytutu Kaszubskiego (od 2021 roku pełni funkcję sekretarza) i Komisji Kaszubskiej przy Stacji Naukowej PAU w Gdańsku. Należy do Towarzystwa Miłośników Języka Polskiego. Jest członkiem redakcji czasopism naukowych „Acta Cassubiana” i „Język – szkoła – religia”. Jest kierownikiem studiów podyplomowych „Nauczanie języka kaszubskiego”, współtwórczynią kierunku etnofilologia kaszubska (studia I st. na Wydziale Filologicznym UG), obecnie przewodnicząca Rady programowej tego kierunku. Od dekady przygotowuje teksty na Dyktando Kaszubskie, od 2015 roku jest współorganizatorem konferencji naukowo-dydaktycznych dla nauczycieli języka kaszubskiego na UG, od 2016 roku koordynuje interdyscyplinarny wykład kaszubologiczny na Wydziale Filologicznym UG, współpracuje z Centralną Komisją Egzaminacyjną w zespole mniejszości językowych.
Maria Ritz – pracuje jako bibliotekarka w Szkole Podstawowej im. Władysława Konefki w Starzynie. Od wielu lat przygotowuje kolejne roczniki uczniów do kaszubskich konkursów recytatorskich: „Rodnô Mòwa” i „Bë nie zabëc mòwë starków”. Jej podopieczni bardzo często zdobywają laury na szczeblach gminnych, powiatowych i wojewódzkich. Ich recytacje są wysoko cenione za interpretację, rozumienie przedstawianych tekstów i przede wszystkim za znajomość autentycznego języka wyniesionego z domu w bylackiej formie. Dla wielu osób, którymi zajmowała się pani Maria, rodnô mòwa jest bliska nadal, w ich dorosłym życiu. Można tutaj wspomnieć np. Szymona Helanda – prowadzącego kabaret Pùrtce i nauczyciela języka kaszubskiego w Jastrzębiej Górze, czy Wojciecha Zielke, który również był członkiem kabaretu, aktualnie jest księdzem i zawsze chętnie posługuje się językiem kaszubskim, także w trakcie posługi.
Karolina Serkowska-Sieciechowska – nauczycielka na wszystkich etapach nauczania języka kaszubskiego, poetka, pisarka. Zajmuje się również sztuką ludową i fotografiką – jej dzieła były prezentowane na wystawach w Gdyni i Krokowej. Jest członkiem Rady Języka Kaszubskiego, Rady Muzeum Kaszubskiego w Kartuzach, „Zymkù”, Regionalnego Zespołu Pieśni i Tańca Kaszuby z Kartuz. Współprowadzi dziecięco-młodzieżowy zespół Czinda dô. Jest również instruktorką koła dziennikarskiego w Kartuskim Centrum Kultury. Jej artykuły i utwory literackie ukazywały się w „Pomeranii”, „Stegnie”, „Gazecie Kartuskiej”, „Òdrodze”, „Zymku” i „Reflektorze”. W 2023 roku ukazała się jej debiutancka książka Scygnąc miesądz.
Laureatem stypendium im. I. Trojanowskiej za rok 2024 została Ewa Nowicka
Tegoroczna stypendystka urodziła się w 1996 roku w Chojnicach. Szkołę podstawową ukończyła w Zalesiu, zaś gimnazjum, w najbliższym mieście – Brusach. Tam też kontynuowała naukę w I Liceum Ogólnokształcącym. W tymże okresie Ewa Nowicka poznała zasłużoną dla Kaszubów nauczycielkę – Felicję Baska-Borzyszkowską, która wywarła duży wpływ na pobudzenie w niej ducha kaszubskiego patriotyzmu.Bardzo dobre wyniki egzaminu maturalnego otworzyły furtkę do dalszej edukacji w Wyższej Szkole Bankowej w Gdańsku, gdzie Ewa odbyła w latach 2015-2018 studia na Wydziale Finansów i Zarządzania. Pracę licencjacką pt. „Rola mediów lokalnych w budowaniu poczucia wspólnoty regionalnej” obroniła z wyróżnieniem. Studia kontynuowała na Wydziale Nauk Społecznych Uniwersytetu Gdańskiego, a pracę magisterską obroniła w 2020 roku.Na rzecz kaszubskiej społeczności zaczęła działać aktywnie w klubie studenckim Pomorania, do którego należała w latach 2015-2020. W tym okresie pracowała też w sekretariacie Zrzeszenia Kaszubsko-Pomorskiego oraz okazyjnie publikowała swoje artykuły na łamach miesięcznika „Pomerania”. W 2019 roku rozpoczęła współpracę z TVP Gdańsk, gdzie przygotowywała materiały do Panoramy, a także współredagowała magazyn kaszubski „Farwë Kaszëb” (do 2022 roku). Ponadto w roku 2020 odbyła staż w Radiu Kaszëbë. Od 2023 roku redaguje kaszubskojęzyczny program „Najô Tatczëzna”, który publikowany jest obecnie w serwisie YouTube.
Od Redaktora
Grzegorz Schramke to urodzony w Brusach badacz literatury kaszubskiej, pisarz, publicysta związany również z miesięcznikiem „Pomerania”, współzałożyciel kaszubskiego periodyku „Zymk”, a także nauczyciel języka kaszubskiego. Wydana pod koniec ubiegłego roku nakładem wydawnictwa Zrzeszenia Kaszubsko-Pomorskiego monografia „Procëm Smãtkòwi. Współczesna literatura kaszubska w latach 1981–2015” to pokłosie pracy doktorskiej, którą Schramke obronił w 2020 roku.
Przeredagowana na potrzeby wydawnicze monografia autorska Grzegorza Schramkego to, jak napisał w posłowiu prof. dr hab. Daniel Kalinowski, „ważne osiągnięcie kaszubistyki”. Profesor podkreśla, że „Pracę napisał Kaszuba, który doskonale opanował rodzimą mowę, potrafi od wewnątrz przedstawić zagadnienia literackie bez ich egzotyzacji czy poczucia kulturowej opresji. Schramke snuje opowieść wyważoną, precyzyjną i inspirującą do własnych lektur”.
O publikacji „Procëm Smãtkòwi. Współczesna literatura kaszubska w latach 1981–2015” z jej autorem rozmawia Dariusz Majkowski. Zapis rozmowy publikujemy na łamach marcowej „Pomeranii”.
Temat budowy w Polsce elektrowni jądrowej wraca jak bumerang od wielu już lat. O ile z „atomówki” na brzegu Jeziora Żarnowieckiego nic nie wyszło i jedynym dzisiaj reliktem po rozpoczętej inwestycji są fundamenty częściowo zalane wodą – co doskonale widać na zdjęciu na okładce „Pomeranii” – o tyle bieżące działania decydentów przybliżają nas coraz bardziej do atomu.
Choć słowa atom, elektrownia atomowa lub zamiennie elektrownia jądrowa budzą w niektórych obawę, w rzeczywistości jest to stabilne źródło energii elektrycznej, które nie emituje szkodliwych dla środowiska i zdrowia ludzi i zwierząt gazów i pyłów. Sama zaś budowla to zaawanasowany technologicznie obiekt.
Oczywiście żadna tego rodzaju inwestycja nie posiada jedynie zalet. Po stronie negatywnych skutków budowy elektrowni jądrowej można zapisać choćby ingerencję w środowisko naturalne nadmorskiego rejonu Kaszub i straty z tym związane, które mogą ponieść mieszkańcy i lokalni przedsiębiorcy. I tu z pewnością potrzebny jest odpowiedni program osłonowy, o którym mówi choćby pomorski marszałek, cytowany w artykule „Elektrownia jądrowa na Kaszubach”, który publikujemy na łamach tego numeru „Pomeranii”.
O tym, że w sąsiedztwie elektrowni jądrowej można mieszkać, prowadzić działalność gospodarczą i w dodatku przyciągać turystów, świadczy przykład elektrowni hiszpańskich, o czym przypominamy w artykule z 2013 roku „Jak to wëzdrzi w Szpanii?”.
Narodowy Spis Powszechny Ludności i Mieszkań w 2021 roku przypadł na okres, w którym dominującym w społeczeństwie tematem było zagrożenie związane z pandemią COVID-19. Z tego też powodu zaplanowany pierwotnie na trzy miesiące spis z mocy ustawy przedłużono o kolejne trzy miesiące. Jak przekonywał wówczas ustawodawca, chodziło o zapewnienie możliwości zbierania danych od osób fizycznych objętych spisem powszechnym w miesiącach letnich 2021 roku, kiedy można było spodziewać się znacznego spadku liczby zachorowań, do czego bezpośrednio przyczynić się miały powszechne szczepienia przeciwko COVID-19.
Na ostateczne wyniki przyszło nam czekać długo, choć zaprezentowane w ubiegłym roku przez Główny Urząd Statystyczny wstępne wyniki spisu w odniesieniu do Kaszubów okazały się dużym zaskoczeniem. Pierwsze, co rzuciło się w oczy, to spadek liczby deklaracji tożsamościowych w stosunku do poprzedniego spisu z 2011 roku aż o ponad 22 proc. O ponad 17 proc. zmalała z kolei liczba osób deklarujących, że posługują się językiem kaszubskim.
Z uwagi na wzrastającą liczbę dzieci i młodzieży uczących się języka kaszubskiego, co można by powiązać choć częściowo ze wzrostem świadomości tożsamościowej (uczę się języka kaszubskiego, mówię po kaszubsku, czuję związek z kaszubszczyzną), liczyliśmy na poprawienie wyników z 2011 roku.
Michał Kargul w prezentowanym na łamach „Pomeranii” artykule „Tożsamość regionalna. Perspektywy” komentuje: „Trudno dziś szacować, na ile te budzące emocje spadki są wynikiem zachodzących procesów społecznych, a na ile efektem zawirowań metodologicznych samego spisu”.
Z pewnością potrzebna jest fachowa i wszechstronna analiza rezultatów spisu, która pozwoli zrozumieć, skąd wzięły się takie, a nie inne dane. W dalszej perspektywie zapewne trzeba będzie zastanowić się, co zrobić, aby wyniki kolejnego spisu powszechnego w kwestii kaszubskiej nikogo już nie zaskoczyły.